Buczyna odnosi kolejne zwycięstwo !
Buczyna do meczu podeszła bardzo zmotywowana. Fakt, iż w poprzedniej kolejce Górnik strzelił na wyjeździe Dragonowi Jaczów 6 bramek, nie mógł przejść obok trenera Juraka obojętnie. I tak od pierwszych minut obie ekipy grały uważnie, lecz to Zadzior stwarzał sobie więcej sytuacji podbramkowych. Jedna z nich zakończyła się bramką Bilińskiego, ale sędzia liniowy pokazał spalonego. Parę minut później swoją drugą okazje miał Jarek Biliśnki, lecz znów brakło niewiele i trafił w poprzeczkę. Kilka strzałów miał również Kacper Szklarz, ale zabrakło szczęścia. W między czasie bramkarz gospodarzy odniósł kontuzje i był zmuszony opuścić boisko. Pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowo.
W przerwie dokonano zmiany, na boisku pojawił się Maciej Jurak, zmieniając Grzegorza Basałygę. Pierwsza bramka wpadła w 57' minucie meczu, mianowicie stały fragment gry z środka boiska dośrodkowywuje Kacper Szklarz, piłka leci na długi słupek, walka w powietrzu Patryka Peszko z obrońcą Górnika, piłka szczęśliwie odbija się między zawodnikami i spada na 2 metr, a Peszko przytomnie dobija piłkę i mamy 0-1 dla Buczyny. Kolejna bramka wpadła znowu po stałym fragmencie, tym razem rzut rożny, wykonuje Paweł Kiełb i wrzuca piłkę na długi słupek, tam przyjmuję piłkę Krzysztof Kotwas po czym się zastawia i zgrywa piłkę na 11 metr, a nabiegający Patryk Peszko strzela swoją drugą bramkę w tym spotkaniu - 0:2 dla Zadziora. Po tym golu boisko opuścił Marian Wywiał, który dużo nabiegał się w tym spotkaniu, a na boisku pojawił się "czarny koń" (jak się później okazało) Jakub Gąska. Już dwie minuty później po podaniu Pawła Kiełba, Gąska wychodzi sam na sam z bramkarzem i się nie myli - 0:3 dla Buczyny. W 84' minucie meczu Górnik Lubin strzelił bramkę, wrzutka w pole karne z głębi pola, a niekryty napastnik, przyjmuję piłkę na klatkę i strzela z przewrotki, jednak Maciej Krupa sparował piłkę na słupek, niestety piłka odbija się i wpada do środka - 1:3 dla Buczyny. Chwilę później bramkarz Górnika źle piąstkuje piłkę, która leci do Jakuba Gąski, a ten strzela z pierwszej piłki i zdobywa swoją drugą bramkę w tym meczu. W 87' minucie meczu, stały fragment gry, z rzutu wolnego dośrodkowywuje w pole karne Kacper Szklarz, bramkarz Lubina nie łapie piłki, zabiera ją Jakub Gąska i strzela do pustej bramki zdobywając hattrick. Wielkie wejście Jakuba dla którego należą się ogromne brawa. W 9 minut dobił rywala strzelając 3 bramki.
Dziękujemy kibicom za wsparcie.
Bramki:
57' - Patryk Peszko (as. Kacper Szklarz)
77' - Patryk Peszko (as. Krzysztof Kotwas)
80' - Jakub Gąska (as. Paweł Kiełb)
84' - Grzegorz Rakoczy (Górnik Lubin)
85' - Jakub Gąska
87' - Jakub Gąska (as. Kacper Szklarz)
Pozostałe mecze 23.kolejki:
Relacja:
Ave Zadzior !